środa, 29 października 2014

Po drugiej stronie

Tytuł: Po drugiej stronie
Oryginalny tytuł: The Other Side
Autor: Michael H. Brown
Tłumaczenie: Mariusz Szerocki
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Liczba stron: 253
rok wydania: 2013







Nie raz zastanawiałam się, co będzie ze mną po śmierci. Jako chrześcijanka wierze w życie pozagrobowe, ale jak to wygląda, co zobaczę, jak będę się czuła, tego nie wiem. Chyba nikt z nas nie zna tego odczucia chyba, że osoby, które przeżyły śmierć kliniczną.

 "Po drugiej stronie" Michaela H. Browna opisuję relację osób, które przeżyły właśnie taką śmierć. "Dotknęła ich ręka śmierci, Boga”, ale wrócili do ziemskiego życia i opowiadają o tym, co czuli i zobaczyli po tym jak ich serce przestało bić. Wiele osób relacjonuję, że widziało tunel na końcu, którego była świetlista postać, niektórzy zaś widzieli sceny z własnego życia. Sceny szczęścia, ale tez bólu i smutku, niektórym było łatwo je oglądać, niektórzy przeżywali to ze smutkiem i bólem, przekierowując ich na innych tok myślenia, by mogli poprawić swoje życie.


Brown w swojej książce ukazuję śmierć z pozytywnej strony, przedstawia nam, że po śmierci czeka na nas coś więcej niż tylko pustka. Relację dużej ilości osób, które przeżyły śmierć kliniczną i chwilowo przeszły na drugą stronę jest ogromnym plusem tej książki, ale wspomnienia ludzi nie koniecznie muszą być argumentem dla osób niewierzących, sceptyków, którzy chcą suchych faktów. Niestety ich jest mało, ale jak można argumentować coś, co większość ludzi przeżyję dopiero po swojej śmierci i nie wróci by to opowiedzieć?


Czytając "Po drugiej stronie" M.H.Browna zaczęłam się zastanawiać nad swoim życiem. Czy jestem dobrym człowiekiem, jakie by były moje obrazy z życia, radosne czy bolesne? Czy zobaczę tunel i świetlistą postać na jego końcu, a może zobaczę swoich bliski? Na te pytania dostanę odpowiedź dopiero po śmierci. 



Ogólnie książkę M.H. Browna uważam za godną polecenia, choć porusza trudny temat śmierci. Polecam ją nie tylko ludziom wierzącym, że coś po śmierci jest, ale także sceptykom, bo przecież warto rozszerzać nasze życiowe horyzonty.  






 za książkę dziękuję:


8/10

czwartek, 23 października 2014

Stan podgorączkowy

Tytuł: Stan podgorączkowy
Autor: Grażyna Bąkiewicz
Wydawca: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 328
Rok wydania: 2003
Seria: Owocowa



"Nie patrzyłam na ludzi, bo bałam się,że ktoś wyczyta w moich oczach,że coś ze mną jest nie tak."



Grażyna Bąkiewicz - Laureatka I nagrody IBBY. Jej powieść dla młodzieży O, melba! uznana została Książką Roku 2002. W 2003 r. O, melba! znalazła się w katalogu Instytutu Adama Mickiewicza „Nowe książki z Polski” przygotowanym na targi książki w Bolonii. Jej Stan podgoraczkowy i Będę u Klary były nominowane do nagrody IBBY. Korniszonek, powieść dla dzieci, otrzymała honorowe wyróżnienie Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych 2004 przyznawanego przez Bibliotekę Raczyńskich, a książka Muchy w butelcenominowana była w 2009 roku do nagrody Srebrnego Kałamarza, przyznawanej przez Fundację Zielona Gęś. (http://www.wyd-literatura.com.pl/autor/grazyna-bakiewicz.html)


Rzadko czytam polskie książki, sama nie wiem, dlaczego, może, dlatego że do mnie nie przemawiają, może, dlatego, że są mało reklamowane, kto tam wie. Miałam okazję przeczytać parę książek polskich autorów tj: Petek, Terakowska, nie mogę nic im ująć, ale jakoś ciężko mi się je czyta. 

"Stan podgorączkowy" Grażyny Bąkiewicz jest 2 tomem cyklu Trylogia pieniawska. Nie czytałam pierwszego tomu, ale wydaje mi się, że można je czytać osobno, ponieważ każdy z tomów ma innych bohaterów i opowiada o czymś innym.  


A o czym jest "Stan podgorączkowy"?

Czytając książkę wkraczamy w świat Zojki, zwykłej dziewczyny, która ma drobne kłopoty w szkole i nie potrafi się dogadać z mamą i bratem Filipem, który jest zamieszany w dziwne interesy. Sytuacja pogarsza się, gdy brat Zojki ginie, a w ich domu pojawia się tajemnicza narzeczona Filipa. 


Sama nie wiem, co o niej napisać. Co chyba świadczy o moich odczuciach do tej pozycji. 
Książka nie należy do łatwych w czytaniu. Akcja zmienia się od nudnej i monotonnej do szybkiej. 

Pomysł na książkę ciekawy i na pewno wiele osób zainteresuję, ale dla mnie średnia. Nie wiem czy sięgnę po pozostałe części. Na razie nic na to nie wskazuję, ale kto wie.  


"Czasami wydaje się, że czyjeś kłopoty są jak woda ciurkająca z niedokręconego kranu. A okazuje się, że tymi kroplami zdążył się napełnić ocean."



6/10


piątek, 17 października 2014

Królowa Śniegu

Tytuł: Królowa śniegu
Autor: Hans Christian Andersen
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Liczba stron: 32
Rok wydania: 2012





Kto z nas nie zna pięknej historii o Gerdzie i Kayu? Kto z nas nie zna choć paru baśni Andersena? Chyba nie wielu podniesie rękę  i powie: "Ja nie znam". W dzieciństwie bardzo lubiłam baśnie Andersena. Królowa Śniegu to jedna z tych baśni, którą wspominam bardzo dobrze.




Królowa Śniegu to baśń, której głównymi bohaterami są Gerda i Kay. Spędzają oni ze sobą mnóstwo czasu, aż do czasu, gdy do oka chłopca wpada mały odłamek szkła. Jego zachowanie zmienia się, a on sam zaczyna widzieć wszystko w ciemnych barwach. Pewnego dnia Kay zauważa białe sanie, bez zastanowienia dopina swoje sanki do nich i odjeżdża z nieznajomą piękną kobietą. Gerda widząc, co się stało z jej przyjacielem postanawia wyruszyć w podróż by odnaleźć i sprowadzić z powrotem Kaya do domu.


















Gdy zobaczyłam piękną okładkę "Królowej Śniegu" na stronie Wydawnictwa M. stwierdziłam, że muszę ją mieć. Wzrok "Królowej Śniegu" na okładce przyciąga uwagę i nie można "oderwać od niej oczu".
Gdy dostałam ją w swoje ręce nie zawiodłam się, a wręcz dalej byłam oszołomiona pięknymi ilustracjami.
















Dla mnie ważna jest treść książki, a nie jej wygląd, ale ilustrację Yerki są po prostu fantastyczne. Dopełniają one treść, a maluszków przenoszą w inny świat. Pokazałam tę książkę dwulatkowi, gdy ją zobaczył otwarły mu się szeroko oczy i patrzył na ilustrację długi czas, ciągle na coś wskazując paluszkiem.







Gorąco polecam to wydanie Królowej Śniegu. Małym i dużym, dziewczynkom i chłopcom. Myślę, że każdemu spodobają się piękne ilustrację przenoszące w świat Królowej Śniegu. 













Za książkę dziękuję:



10/10