sobota, 17 marca 2012

Chłopiec w pasiastej piżamie


Tytuł: Chłopiec w pasiastej piżamie
Oryginalny tytuł: The Boy in the Striped Pyjamas
Autor : John Boyne
Tłumaczenie: Łopatka Paweł
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 180


Na czym właściwie polega różnica - zastanawiał się [Bruno]. I kto decyduje, którzy ludzie mają nosić pasiaste piżamy, a którzy mundury?”
     



              Chłopca w pasiastej piżamie pierwszy raz zobaczyłam na ekranie telewizora, bardzo chciałam go przeczytać, ale nie umiałam znaleźć książki. Wreszcie dostałam ją od taty K. Bardzo się ucieszyłam bo film był fajny. Jakże się potem rozczarowałam, gdy przeczytałam książkę.. Nie, książka była super ale film.. cóż już nie był tak dobrze zekranizowany.. Często tak bywa, że nie potrafią zekranizować dobrze książki, a może to moja wyobraźnia stawia większe wymagania.

Książka może nie zalicza się do przyjemnych, może nie do końca pokrywa się z rzeczywistością, ale no właśnie jest to zawsze ale. 
Opowiada o chłopcu Brunonie, synu komendanta obozu koncentracyjnego. Pewnego dnia przeprowadzą się z Berlina do innego miasta, jakże całkiem odmiennego.
Bruno poznaję tam tytułowego chłopca Szmula, który żyję za wielkim kolczastym drutem. Jest to jedyny chłopiec w okolicy w jego wieku, chłopcy się zaprzyjaźniają, często się spotykają i rozmawiają. Bruno nie potrafi pojąć dlaczego chłopiec tak się ubiera, czy to może jakaś zabawa?  Też chce się pobawić, choć wie, że rodzice mu zabraniają tam przychodzić.


Świat widziany oczyma dziecka jest całkiem inny nie ważne po której stronie drutu się stoi. 
Choć wiem, że historia częściowo jest wymyślona ( bo obozy istniały naprawdę ), a bohaterowie są fikcyjni to kto wie czy nie było takiego Szmula i takiego Brunona. Może nigdy się nie spotkali, może mieli inaczej na imię, może...   To opowieść ta wzrusza. Wzrusza bo powoli sobie uświadamiasz, że Szmulem mógł być każdy inny chłopiec lub dziewczynka będąca w obozie.


Nie chce opowiadać o innych wątkach książki nie będą niszczyła "przyjemności" czytania. 
Zachęcam do przeczytania, bo warto. Oczywiście jak się lubi takie książki.   

 "Miarą dzieciństwa są dźwięki, zapachy i widoki, dopóki nie nadejdzie mroczna epoka rozsądku."

4+/5


8.

5 komentarzy:

  1. Jakoś nie przekonuje mnie ta książka, ale może kiedyś się na nią skuszę. Bardzo ładny cytat wybrałaś ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj nie wiesz jak mi się strasznie paznokcie rozdwajają po tej zimie, masakra jakaś. Ale przynajmniej jak lakier jest kryjący to nic nie widać.
    Ach, dawno nie przeczytałam żadnej książki, nie wiem czy to z lenistwa, czy po prostu nie chce mi się wertować i szukać czegoś odpowiedniego dla mnie. Mam nadzieję, że to się zmieni i znajdę coś ciekawego. Chociaż mangi też są do poczytania i zarazem pooglądania ^^.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak na razie oglądałam tylko film. Jeśli kiedyś nadarzy się okazja - na pewno sięgnę i po książkę : )

    OdpowiedzUsuń
  4. Też oglądałem film (świetny swoją drogą) i teraz trochę żałuję. Najpierw książka, potem ewentualnie ekranizacja, nie lubię odwrotnej kolejności. Mimo wszystko na pewno kiedyś przeczytam, a nuż książka trafi na jakąś wyprzedaż :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. oglądałam tylko film, zrobił na mnie ogromne wrażenie i książkę nie tylko muszę przeczytać, ale zakupić na własność, bo do tego typu literatury zawsze chętnie wracam :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuje za komentarz :D