Oryginalny tytuł: The Other Side
Autor: Michael H. Brown
Tłumaczenie: Mariusz Szerocki
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Liczba stron: 253
rok wydania: 2013
Nie raz zastanawiałam się, co będzie ze mną po śmierci. Jako
chrześcijanka wierze w życie pozagrobowe, ale jak to wygląda, co zobaczę, jak
będę się czuła, tego nie wiem. Chyba nikt z nas nie zna tego odczucia chyba, że
osoby, które przeżyły śmierć kliniczną.
"Po drugiej stronie"
Michaela H. Browna opisuję relację osób, które przeżyły właśnie taką śmierć.
"Dotknęła ich ręka śmierci, Boga”, ale wrócili do ziemskiego życia i
opowiadają o tym, co czuli i zobaczyli po tym jak ich serce przestało bić.
Wiele osób relacjonuję, że widziało tunel na końcu, którego była świetlista
postać, niektórzy zaś widzieli sceny z własnego życia. Sceny szczęścia, ale tez
bólu i smutku, niektórym było łatwo je oglądać, niektórzy przeżywali to ze
smutkiem i bólem, przekierowując ich na innych tok myślenia, by mogli poprawić
swoje życie.
Brown w swojej książce ukazuję śmierć z
pozytywnej strony, przedstawia nam, że po śmierci czeka na nas coś więcej niż
tylko pustka. Relację dużej ilości osób, które przeżyły śmierć kliniczną i
chwilowo przeszły na drugą stronę jest ogromnym plusem tej książki, ale
wspomnienia ludzi nie koniecznie muszą być argumentem dla osób niewierzących, sceptyków,
którzy chcą suchych faktów. Niestety ich jest mało, ale jak można argumentować coś,
co większość ludzi przeżyję dopiero po swojej śmierci i nie wróci by to
opowiedzieć?
Czytając "Po drugiej stronie"
M.H.Browna zaczęłam się zastanawiać nad swoim życiem. Czy jestem dobrym
człowiekiem, jakie by były moje obrazy z życia, radosne czy bolesne? Czy
zobaczę tunel i świetlistą postać na jego końcu, a może zobaczę swoich bliski?
Na te pytania dostanę odpowiedź dopiero po śmierci.
Ogólnie książkę M.H. Browna uważam za
godną polecenia, choć porusza trudny temat śmierci. Polecam ją nie tylko ludziom
wierzącym, że coś po śmierci jest, ale także sceptykom, bo przecież warto
rozszerzać nasze życiowe horyzonty.
za książkę dziękuję:
8/10