czwartek, 10 października 2013

Dziesięcioletnia rozwódka

Tytuł: Dziesięcioletnia rozwódka
Oryginalny tytuł: Moi Nojoud, 10 ans divorcee
Autor : Nadżud Ali przy współpracy Delphine Minoui
Tłumaczenie: Ewa Wolańska
Wydawca:  hachette POLSKA
Liczba stron: 145
Seria: pisane przez życie











"Nazywam się Nadżul. Urodziłam się w jednej z jemeńskich wiosek. Mam dziesięć lat, przynajmniej tak myślę. Pod przymusem rodziców zostałam wydana za mąż za trzykrotnie starszego ode mnie mężczyznę. Byłam bita i wykorzystywana seksualnie. Pewnego dnia, wychodząc po chleb, wsiadłam do autobusu i pojechałam do sądu, gdzie czekałam, aż zechce mnie wysłuchać sędzia..."




Czy kiedykolwiek byś pomyślał, że 10 letnia dziewczynka może być rozwódką? Owszem w innych wiekach mogło się to zdarzyć, ale teraz w cywilizowanym kraju, gdzie tyle się mówi o prawach dziecka czy jest to możliwe? A owszem. Dla nas Europejczyków jest to nie pojęte, ale w krajach mułzumańskich jest to powszechne. Tam córki są uznawane za zło konieczne, jeżeli już się urodziła to najlepiej szybko się jej pozbyć, sprzedać ją i mieć z głowy. Bo przecież to "jedna gęba mniej do wykarmienia". 
"Dziesięcioletnia rozwódka" opowiada autentyczną historię która rozegrała się w Jemenie. Według tamtego prawa dziewczynki nie mogą być wydawane za mąż i nie mogą współżyć przed 15 rokiem życia ( nie wiem czy dalej obowiązuje) , ale na prowincjach jest to ciągle łamane, bo wzięcie sobie za żonę 9-latki przynosi szczęście rodzinie. 
Nadżud 9 lub 10 latka z Jemenu, bo właściwie matka nie wie dokładnie kiedy się urodziła też została tak potraktowana. Została wydana za mąż za 30 latka. Ojciec niby podpisał umowę, że jej mąż nie tknie jej zanim zacznie dojrzewać płciowo, ale dziesiątki kilometrów od rodziny kogo to właściwie obchodziło. Nadżut była bita i wykorzystywana seksualnie, ale sprzeciwiała się temu i postanowiła walczyć o lepsze życie.

Bardzo mnie dziwi, że cały czas jest takie pozwolenie, że kobieta nie ma nic do powiedzenia. Najważniejszy jest mąż, a potem teściowa. Teściowa, która to samo przeżyła w czasie dzieciństwa potrafi tak okrutnie traktować swoje dzieci, synowe. Dla mnie jest to przerażające, a u nich głęboko zakorzenione w ich kulturze.

Uważam, że książka jest świetna. Może nie jest to jakieś literackie cudo, ale jest wciągająca i wzruszająca, a zarazem na prawdziwej historii. Warto czegoś się nauczyć o innej kulturze. Ja na pewno sięgnę po inne wydania np."Ukarana", "Najsmutniejsze dziecko" bo uważam, że warto  czasem oderwać się od pięknych przygód i zagłębić się w prawdziwe historię.

"Na początku rzeczywiście czułam wstyd. Wstyd i strach przed tym, że mogę być gorsza. I ciężko mi było zapomnieć, że musiałam przejść przez to wszystko zupełnie sama. Że byłam anonimową ofiarą wydarzeń, których inni nie są w stanie pojąć. Samotna. Wykluczona. Poniżona. "


 5/5, 10/10

POLECAM



36

5 komentarzy:

  1. ...musi być wstrząsająca, ale zgadzam się, że czasami warto sięgać po takie książki

    (obserwujemy?)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobno z tej serii książki są po prostu świetne więc na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zaczęłam zbierać kolekcje haschet może się ukaże w tych książek w kiosku a jak by jej nie było to na pewno ją kupie , bo uwielbiam książki w tej tematyce

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś czytałam i byłam wstrząśnięta , a moja wrażliwość wpadła w doła

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę że ja tu dawno byłam ale ta książka znów mnie przyciągała i nadal gdzieś czeka na mnie zapraszam na recnzjenadine

    OdpowiedzUsuń

dziękuje za komentarz :D